Forum www.kwiatpoezji.fora.pl Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Zemsta. [NZ]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kwiatpoezji.fora.pl Strona Główna -> "Czynić myśl widzianą" / Proza / Biblioteka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Sysia
saturated with happiness
saturated with happiness



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się tu wziełam?
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 16:41, 26 Cze 2009    Temat postu: Zemsta. [NZ]

Prolog

Przygotowuję dla ciebie, Megan, bardzo szczególne podziękowanie.
To były słowa Miley. Byłam idiotką, że nie zauważyłam, na co się zanosi. Byłam idiotką, że w ogóle pomyślałam, że ona nie mówiła tego serio.
- W głowie mi się to nie mieści - wymruczałam. - Zwyczajnie w głowie się nie mieści.
- Ciii... Po prostu oddychaj - poradziła mi Sami.
- W głowie mi się nie mieści, że kłamała - powiedziałam, unosząc głowę. - Przez cały czas. Nic się nie zmieniła. Groziła, że szykuje dla mnie bardzo szczególne podziękowanie. No i przyszykowała.
Jak ja jej nienawidzę. - pomyślałam. Czy w takiej chwili nienawiść to dobre słowo? Czy w ogóle możliwa jest taka nienawiść między dwoma siostrami? Czy tak młoda dziewczyna może mieć tak mało w głowie i tak niewiele wyobraźni żeby porywać się na takie czyny? Czy była w stanie narazić czyjeś życie, żeby grać dalej w tę chorą grę? Tak, gra to dobre określenie. Przykrość za przykrość. Każdy głupi powód był dobrym pretekstem.
- O czym myślisz? - zapytała przyjaciółka. Dopiero teraz zrozumiałam, że stoję nachylona nad lusterkiem i z otwartymi ustami wpatruję się w swoje odbicie. Moim oczom ukazała się smukła brunetka z rozmazanym makijażem. Łzy ciekły mi ciurkiem. Nie miałam nawet ochoty ich hamować.

A miało być tak pięknie, miało nie wiać w oczy nam..
I ociekać szczęściem, miało być 100 lat, 100 lat..


- O czym myślisz? - Sami powtórzyła pytanie. Widząc moje osłupienie, otuliła mnie mocno ramieniem. Spojrzałam na nią. Uśmiechnęła się ciepło.
- O tym jak się jej odpłacę.. - syknęłam. Popatrzyła na mnie poważnie. Wybuchłam głuchym płaczem. Jak mogłam być tak głupia..? Jak mogłam być tak naiwna..?

Czarne myśli miewała od samego poczęcia
Łaziła kanałami nie szukała szczęścia
Złośliwi mówili na nią naiwna..


Jeszcze raz przyjrzałam się swojemu odbiciu. W niewielkim lustrze ujrzałam również, przytuloną do mnie, poważną blondynkę. Bacznie mi się przyglądała. Dziękuję Ci Sami, że jesteś ze mną. Ty jedyna mnie nie opuściłaś nigdy. Tak bardzo chciałam jej podziękować. Tak bardzo chciałam nie chciałam mówić nic. Czasem pragnęłam by czytała w moich myślach. Zwykle jej się to udawało. Dziś wyraz mojej twarzy nie mówił nic. Moja własna, rodzona, młodsza siostra, stała się takim potworem. Zastanawiałam się co będzie później. Zastraszanie? Pobicie? Przez własną siostrę? Koniec świata.

Łzy powoli przestały płynąć. Otarłam miętową chusteczką, ostatnie z nich. Zaczęłam wycierać rozmazany makijaż. Sami zobaczyła, że się uspokoiłam. Po długim milczeniu wreszcie się odezwała.
- I co teraz? - zapytała.
- Jak to "co teraz" ? Przecież na tym świat się nie kończy. - Teraz to moja przyjaciółka wpatrywała się we mnie z osłupieniem. Nie mogła uwierzyć w to co powiedziałam. Zabrzmiało to tak.. spokojnie i błogo. Uśmiechnęła się. A ja kontynuowałam. - Właśnie zaczęły się wakacje. Wyjedziemy gdzieś. Tylko ja i ty. Tak jak zawsze chciałyśmy, pamiętasz? - nie czekając na odpowiedź, mówiłam dalej. - Teraz już mnie tu nic nie trzyma. Będą to wspaniałe wakacje, a po powrocie wszyscy zapomną o całej sytuacji.
Sami stała jak posąg. Nadal mi nie wierzyła, że się pozbierałam po tym wszystkim. W sumie, ja sama sobie też nie wierzyłam. Próbowałam sobie wmówić, że będzie dobrze. W duchu chciała zabić Miley. Będę silna. Będę silna. Powtarzałam sobie niedosłyszalnie. Przestaną gadać. Od kiedy ja się przejmuje tym co gadają?

Świat nie kończy się na ich słowach,
nie kończy się na ich gestach.
Nie ważne są żadne słowa..


- Pójdę już.. - szepnęłam. - spotkamy się jutro.
Nie patrząc na reakcję Samanthy, wyszłam przed jej dom. Ruszyłam w kierunku White Stritt 14. Czeska ulica tętniła życiem. Właśnie rozpoczęły się wakacje. Wszyscy świętowali. Ja też miałam taki zamiar. Ale cóż. Od czego są młodsze siostry. Gorzej już nie będzie. Stanęłam na progu mieszkania. Wzięłam głęboki wdech. Raz, dwa, trzy.. I wchodzę. Nacisnęłam klamkę. Zamknięte. Wyciągnęłam z kieszeni mały, metalowy kluczyk. Otworzyłam zamek. Przekroczyłam progi domu, który od niedawna stał się polem bitwy. Otwierając kolejne dwa zamki, dostałam się do mojego pokoju. Po drodze, wzięłam z lodówki, zimne piwo. Usiadłam na kanapie nie widząc co ze sobą zrobić. Przygotowałam sobie kąpiel. Odmoczyłam się w wannie. Błogi spokój dostarczony przez olejek brzoskwiniowy. Raj na ziemi.

Leżąc już w łóżku zaczęłam się zastanawiać co się właściwie stało.. To wszystko potoczyło się tak szybko. W myślach odtworzyłam sobie całą tę sytuacje. Zapomną, kiedyś zapomną.. Mają na to całe wakacje.. Powiedziałam sobie i odpłynęłam do krainy snów.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sysia dnia Nie 13:22, 31 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan Bonham
Hunter-Astrophysicist



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 16:48, 26 Cze 2009    Temat postu:

Mmm... :) Zapowiada się ciekawie ;) Czekam, czekam ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sysia
saturated with happiness
saturated with happiness



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się tu wziełam?
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 17:28, 26 Cze 2009    Temat postu:

to się naczekasz jeszcze. xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan Bonham
Hunter-Astrophysicist



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 17:29, 26 Cze 2009    Temat postu:

Oj no wiesz... To nieładnie tak kazać czekać :lol:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sysia
saturated with happiness
saturated with happiness



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się tu wziełam?
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 17:31, 26 Cze 2009    Temat postu:

a jak producenci każą nam tyle czekać na New Moon to jest dobrze? xD [ lekki offtop, ale szczegół . ;p ]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan Bonham
Hunter-Astrophysicist



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 17:33, 26 Cze 2009    Temat postu:

A kto wie... Jak mnie każą czekać na Bonda 23 to się cieszę. Potem się na premierę wystroję :lol:

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sysia
saturated with happiness
saturated with happiness



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się tu wziełam?
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 17:42, 26 Cze 2009    Temat postu:

a na premierze przed Tobą usiądzie 3m koleś i nie będziesz widzieć nawet kawałka ekranu xD [prawie jak niszczymy marzenia xd]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan Bonham
Hunter-Astrophysicist



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 17:43, 26 Cze 2009    Temat postu:

Ach biedny koleś... Zmuszę go do zmiany miejsca ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yume
Radioaktywna
Radioaktywna



Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książkoland
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 17:43, 26 Cze 2009    Temat postu:

Co to za ,,szczególne podziękowanie"?
Ciekawe. Intrygujące.
Teraz trochę po marudzę... (jak to ja xP)
Nie ma dwukropku, ale chyba dobrze o tym wiesz, jednak u Ciebie większość to dwukropki. ;P
Tak gdzieś jeszcze kropka pojawiła się tam gdzie nie trzeba, ale ogólnie jest świetnie. ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan Bonham
Hunter-Astrophysicist



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 17:44, 26 Cze 2009    Temat postu:

Ach... Yume jak zawsze czepliwa... Mozże to i lepiej ;)

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sysia
saturated with happiness
saturated with happiness



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się tu wziełam?
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 17:45, 26 Cze 2009    Temat postu:

z przyzwyczajenia stawiam dwu a nie trzykropki xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yume
Radioaktywna
Radioaktywna



Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książkoland
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 17:47, 26 Cze 2009    Temat postu:

Tępimy nawyki, tępimy! xD
Yume miała taką robotę to i jej zostało. xP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joan Bonham
Hunter-Astrophysicist



Dołączył: 22 Cze 2009
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kielce
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 17:48, 26 Cze 2009    Temat postu:

A jaką robotęęę???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sysia
saturated with happiness
saturated with happiness



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się tu wziełam?
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 17:50, 26 Cze 2009    Temat postu:

no to musisz mnie stępić i będę jak tępy nóż! ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yume
Radioaktywna
Radioaktywna



Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książkoland
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 17:52, 26 Cze 2009    Temat postu:

Byłam (właściwie jestem) betą. :P
Oj tak wyrwę złe nawyki, o to nie musisz się martwić. ^^


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sysia
saturated with happiness
saturated with happiness



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się tu wziełam?
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 17:55, 26 Cze 2009    Temat postu:

no powodzenia, powodzenia :p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tygrysek
Naczelny brykacz
Naczelny brykacz



Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stumilowy Las
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 18:14, 26 Cze 2009    Temat postu:

Zaraz zobaczycie czepianie się ;P

Na początek powiem, że zastanawiają mnie te całe "podziękowania". Później dorzucę, że bardzo kocham HappySad. A na sam koniec wyrzucę błędy ;P

Sysia napisał:
Tak bardzo chciałam nie chciałam mówić nic.

Ale o co chodzi? Nie rozumiem sensu zdania ;P

Sysia napisał:
Otarłam miętową chusteczką, ostatnie z nich.

Przecinek według mnie jest zupełnie niepotrzebny.

Sysia napisał:
Nie mogła uwierzyć w to co powiedziałam.

Nie mogłam uwierzyć w to, co powiedziałam. - Zapomniałaś przecinka ;P

Sysia napisał:
W duchu chciała zabić Miley.

Wydaje mi się, że zjadłaś literkę ;P - W duchu chciałam zabić Miley

Sysia napisał:
Będę silna. Będę silna. Powtarzałam sobie niedosłyszalnie.

Wydaję mi się, że lepiej by to wyglądało w takiej formie: "Będę silna, będę silna" - powtarzałam sobie niedosłyszalnie.

Sysia napisał:
Usiadłam na kanapie nie widząc co ze sobą zrobić.

Zjadłaś przecinek przed co.

O zjedzonej trzeciej kropce w wielokropku chyba mówić już nie muszę ;P



Ogólnie i tak się zapowiada ciekawie. Ale ja muszę powytykać błędy, a że na prozie znam się lepiej niż na poezji, utwory prozatorskie są bardziej zagrożone ;P


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tygrysek dnia Pią 18:14, 26 Cze 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sysia
saturated with happiness
saturated with happiness



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się tu wziełam?
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 18:19, 26 Cze 2009    Temat postu:

Dobra, z ortografii nigdy nie byłam dobra, przyznaję się bez bicia do wszystkich błędów.;p

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yume
Radioaktywna
Radioaktywna



Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 1456
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Książkoland
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 18:20, 26 Cze 2009    Temat postu:

Ja nie chciałam tego tak wytykać. Co jak, co ale czepianie się błędów, to raczej subtelna kwestia. Jedni są wrażliwi, a drudzy mniej.
Czasem trzeba kimś potrząsnąć, ale zależy to od sytuacji. Kiedy betuję teksty osoby, która mnie o to poprosiła jest jakoś dyskretniej, kiedy wytknę jej błędy w ,,cztery oczy". :P


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tygrysek
Naczelny brykacz
Naczelny brykacz



Dołączył: 24 Cze 2009
Posty: 790
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stumilowy Las
Płeć: pisarka

PostWysłany: Pią 18:46, 26 Cze 2009    Temat postu:

Tutaj i tak sami swoi ;P

Poza tym, jeżeli mamy się zachowywać jak komentujący blogów, to ja nie widzę sensu w tym wszystkim. Wydaje mi się, że mamy się uczyć, a do tego trzeba wytknąć błędy, żeby inni też mogli to przeczytać (może ich nie zauważyli) i później więcej ich nie robili.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sysia
saturated with happiness
saturated with happiness



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się tu wziełam?
Płeć: pisarka

PostWysłany: Sob 12:20, 27 Cze 2009    Temat postu:

amen Tygrysku ;* ;D

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Sysia
saturated with happiness
saturated with happiness



Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 1927
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ja się tu wziełam?
Płeć: pisarka

PostWysłany: Nie 13:19, 31 Sty 2010    Temat postu:

akhm... xD minęęło pół roku, ojojoo... xD coś krótkiego mam dla Was z nudów. ^^ Oczywiście nie zapomniałam o motywie przewodnim - happysad górą. xD

Rozdział 1
____________________________________________________________

- Chyba zwariowałaś... - szepnęła Sami, ale mimo wszystko wsiadła do autobusu. Udawałam, że jej nie słyszę.
- Pamiętaj o naszej zasadzie... - powiedziałam bardziej do siebie.
- Dobra, dobra, cały inny świat nie istnieje. - rzuciła bez przekonania.
Kierowca zamknął drzwi autobusu. Pojazd ruszył. Na moich ustach zagościł błogi uśmiech. "Zaczynamy bal" - pomyślałam mijając budynek szkoły.

- No to jaki jest plan? - zapytała przyjaciółka, gdy byłyśmy już bardzo blisko celu.
- Najcudowniejszy jaki może być.
Sami spojrzała na mnie pytająco.
- Nie ma planu. - dopowiedziałam.
Teraz jej wzrok zmienił się tak, jakby patrzyła na wariatkę. Może i miała rację. Ja, ta co zawsze musi mieć wszystko poukładane, zaplanowane, zapięte na ostatni guzik, bawi się w spontan. No cóż. Jakoś trzeba się oderwać od rzeczywistości.

Wysiadłyśmy z autobusu. Park, piękny park, lasek, jeziorko, woda, woda, woda, domki...

Bo gdzie tak jak tu z wolna sączą nam się poranki,
leniwie ciekną po szybach zachody słońca.
No czego chcieć więcej?
Ale najważniejsze, to że kiedy zamknę oczy,
kiedy zamknę oczy nic nie zaskoczy mnie.

O jak ja kocham to miejsce...


Już wyczuwałam ten raj. Raj na ziemi, tak blisko ode mnie. Kto by pomyślał, że zaraz za naszym "małym" Manhattanem może być takie miejsce? Z natłoku wrażeń zapomniałam nawet, jaką nazwę nosi to piękne miejsce... Chciało mi się krzyczeć ze szczęścia...
"Zaraz będzie krzyczeć" - pomyślała Sami, spoglądając na plażę.
- Jejku... - powiedziała cicho. Wiedziałam już, że nie chodzi jej o ten cudowny widok... Nie... Nie tutaj! Nie miałam nawet siły krzyczeć... Wydałam tylko z siebie zduszony jęk i postanowiłam ukazać się od tej drugiej strony...

________________________________________________________

Zmieniłam trochę przesłanie tego czegoś. Ale "Zemsta" to nadal dobry tytuł... W następnym rozdziale już przekonacie się JAK dobry. ;) Wiem, wiem równie dobrze mogłabym zacząć już tutaj ten wątek, ale ten rozdział to taki wstęp do historii po Prologu i nie mogę od razu zaczynać, muszę was w niepewności trochę potrzymać :p


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Sysia dnia Nie 13:22, 31 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wujek Donald
najarana hiszpania



Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 1493
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław
Płeć: pisarz

PostWysłany: Nie 15:25, 31 Sty 2010    Temat postu:

Niezłe, choć na razie na nic się nie zapowiada :P
Ogólnie jest fajnie, tylko ja wiem? Trochę chaotycznie (Ale może to tylko moje odczucie?) No i jak na pierwszy rozdział to strasznie krótkie! :(
Pisz dalej, bo nie mam ani weny żeby pisać dalej swojego ff'a, ani nie mam za bardzo co czytać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.kwiatpoezji.fora.pl Strona Główna -> "Czynić myśl widzianą" / Proza / Biblioteka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin