Instrukcja dla samobójcy [PR]

wiedzma

Jak zabić istnienie,
Swe żywe serce i rzeźbioną duszę?
Jak powstrzymać krwawienie?
Bo porządek zachować muszę.
Może do jeziora wskoczę?
I zimno przygniecie me ciało…
Ale ja się wody boję!
Więc to pewnie będzie bolało.
Może sznur na framudze zawieszę?
Ciasno pętlę zaplączę,
Lecz sznur będzie twardy…
I skórę swą przecież skaleczę.
Trudny jest żywot nieszczęśnika,
Który zabić się usilnie próbuje.
Lecz śmierci jakoś unika,
Bo to śmierć mu nie pasuje.

EDIT:
Nie ma to jak adminka zapomni otagować wiersz xD

Villemo

Śliczne to jest !
Bardzo mi się podoba ;)

Annie

Tytuł mnie przyciągnął jak magnes.. Patrzę i myślę " to musi być niezłe". Nie zawiodłam się. Świetne to jest, gratuluję pomysłu.

Shelley

Ten mi się zdecydowanie bardziej podoba. Tytuł ciągnie strasznie, ale sam wiersz jest jeszcze lepszy.

Sysia

świetne. :D

nie ma jak optymizm . ;]

Coccaine

Dobre. Chociaż sądząc po tytule myślałam, że to będzie jakieś takie bardziej..emm.. no, nie wiem, dramatyczne? Ale, na pewno jest on dużo lepszy od "Przyjemności", tak uważam.
No! Dodaj coś jeszcze, hy? :hamster_bigeyes:

Alex

Bym trochę zmieniła końcówkę, ale wiem z autopsji, że z tymi końcówkami nie zawsze jest cacy, pięknie, idealnie.
Musiałam dwa razy przeczytać (alergia na wszelakie rymy - zaczęło się po przeczytaniu Pana Tadzia brr...) miło się czyta. Tytuł sugeruje, że będzie opisana scena śmierci, krew, a tutaj potencjalny samobójca rozmyśla jak się zabić. Ostatecznie wyszło, że jeszcze żyje...

Wiedzma, mam nadzieję, ze nie chciałaś się zabić, pisząc ten wiersz, co?
nawet mi takie coś nie przyszło do głowy...
Jesteś zdrowa :** W sensie, że na głowie? :D

wiedzma

Jestem zdrowa. Ale chciałam zwrócić uwagę na "nieszczęśliwych ludzi". Mówią, że się zabiją, gdy tylko coś się nie uda... A wystarczy tylko chcieć i zyć dalej, a nie pesymistyczne myśli.

ladyironia

Już Ci mówiłam co w nim mi nie pasuje. Powinnaś zrobić podział na wersy po cztery linijki (tu też go nie ma! xD), poza tym 'TA śmierć'. Pomijając to, jest świetny.

wiedzma

Tu już mi się nie chciało zmieniać tych linijek, bo jak Word mi je złączył to pewnei teraz jest wszędzie sklejony (wszędzie to znaczy tam gdzie go wkleiłam xD)